Zakupowy weekend

Cały weekend spędziliśmy na zakupach – Obi, Praktiker, Castorama. Dobieranie, oglądanie, ściąganie z magazynów. Na całe szczęście jesteśmy z Martą dość zgodni i mało konfliktowi w aranżacji, więc temat idzie zaskakująco szybko do przodu. Zakupy:

  • płytki do łazienki,
  • drzwi z ościeżnicami,
  • farby – my mamy lateksowe Śnieżki seria Barwy Natury, całkiem dobry stosunek cena/jakość (około 35zł za opakowanie 2.5L), zobaczymy jak będą się na ścianach sprawdzały.0

Do zapamiętania dwie sprawy odnośnie ościeżnic:

  1. Na ościeżnice (gdy mają nietypowe, np. duże, wymiary), jeżeli nie ma ich na miejscu, przeważnie trzeba długo czekać, bo sklep je specjalnie zamawia (np. w Obi może to trwać do 4 tygodni).
  2. Ościeżnice czasami nie są kompletne – może brakować górnej belki, do zakupu osobno.

W Obi spędziliśmy najwięcej czasu, to był gorący weekend – z okazji urodzin sklep organizował akcję „20% zwrotu za paragon” w postaci karty podarunkowej. Ciekawy temat – faktycznie, za 4 zakupy otrzymaliśmy 4 karty podarunkowe z doładowaniem o łącznej wartości ~1100zł, i ponoc nie ma haczyka (karty ważne przez rok).

Jak się w końcu okazało nic więcej tego dnia nie zrobiliśmy – to był dzień zakupów. Wszystko przenieśliśmy do mieszkania, również meble z komórki oraz połowę mebli składowanych w piwnicy w starym mieszkaniu… aż dziwne, że kręgosłup mi nie pękł. W związku z tym dwa ważne wnioski:

  1. Zakupy w marketach budowalnych mogą zająć naprawdę sporo czasu.
  2. Warto zorganizować sobie wózek do przewozu ciężkich paczek (np. na meble czy płytki), bo będzie ich naprawdę wiele i nie warto nadwyrężać kręgosłupa…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *